Wybraliśmy Falkland bo jest tam pałac, w którym mieszkała Maria Stuart, czyli Mary Queen of Scots. Fascynuje mnie ta postać, jej pełne dramatów życie w XVI w., a przy okazji pałac wydawał się pięknym obiektem do zwiedzenia.
Nie bez znaczenia było też, że jest on w zarządzie NTS (National Trust for Scotland), którego jesteśmy członkami i w zamian za miesięczną składkę, wstęp mamy za darmo.
Miasteczko Falkland z miejsca nas oczarowało niczym bombonierka z konfekcjonowanymi pralinami - na każdym kroku niespodzianka.
Przeszliśmy się po uliczkach i co krok znajdowaliśmy coś zachwycającego. A gdy podnosiliśmy wzrok ponad dachy... Sami zobaczcie:
Miasteczko jest świetnie przygotowane na turystów, na tablicach znajdziecie informacje o wszystkim, co warte jest zobaczenia. Pierwszą niespodzianką, na którą się natknęliśmy, okazał się ten niepozorny pomnik poświęcony żołnierzom.
Mimo, że na długiej liście nazwisk nie widnieje ani jedno polskie, u dołu czytamy wyraźne "DZIĘKUJĘ".
Zagadkę pomogła nam wyjaśnić przemiła pani przewodnik w pałacu. Pomnik jest hołdem dla żołnierzy, m.in. batalionu spadochroniarzy, którzy stacjonowali w miasteczku podczas wojny. Na nasze oświadczenie, że jesteśmy Polakami, panie przewodniczki z uśmiechem opowiedziały nam o darach, które przekazali polscy żołnierze dla muzeum pałacowego w Falkland. Nie będę Wam psuć niespodzianki, powiem tylko, że warto to zobaczyć na własne oczy i usłyszeć, jak ciepło mówi się tam o Polakach.
Pałac nie zawiódł. Nie można robić zdjęć wnętrz, wszystko mamy zapamiętane, a zdjęcia robiliśmy tam, gdzie się dało.
Sam budynek jest okazały i bardzo dobrze utrzymany. Otacza go, oczywiście, piękny ogród, który nawet jesienią zachwyca barwami liści i kwiatów.
Zaskoczeniem był przypałacowy sad, w którym poczęstowaliśmy się świeżutkimi jabłkami.
Kolejną niespodzianką były najstarsze na świecie korty tenisowe, na których Maria Stuart z przyjemnością grała, siejąc zgorszenie swoim strojem - w XVI w. ośmielała się nosić spodnie!
Zaskakująco posępne miejsce...
Miasteczko i pałac Falkland zrobiły na nas wielkie wrażenie. Miło jest sprawić sobie taką niespodziankę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz