To miejsce to Mull of Galloway, najdalej na południe wysunięty cypel Szkocji. Droga do niego wiedzie - a jakżeby - przez pastwiska pełne krów i owiec. Tylko kilka kroków spaceru dzieli malowniczą Zatokę Luce i Morze Irlandzkie. Oprócz widoków, dech w piersiach zapierał nam także silny wiatr - dzień był dość pochmurny, trudno było chodzić a co dopiero robić zdjęcia.
Cypel bardzo urokliwy, a oprócz panoramy, malowniczego klifu i latarni morskiej, w okolicy można zobaczyć kilka ogrodów. My skusiliśmy się na Ogród Botaniczny Logan, ale o tym napiszę osobno.
Z Ayr jedzie się tam 2 godziny autem, a droga w większości przebiega nad brzegiem morza; nie muszę chyba dodawać, że widoki są nie do opowiedzenia. Choćby nasza znajoma, widziana z plaży "muffinka" czyli wyspa Ailsa Craig - z zupełnie innej perspektywy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz