niedziela, 12 kwietnia 2015

Rozelle - blisko i pięknie.

Rozelle to park w odległości długiego spaceru od centrum miasta (ok. 30 min piechotą, 5 minut autem, 15 minut rowerem, co godzinę jeździ autobus). Piękny, zielony, kwitnący, z galerią sztuki i kawiarenką - stał się moim ulubionym miejscem.



Kawiarenka w Rozelle to mój adres na poprawę humoru, na odgonienie smutków, na miłe spędzenie kilku chwil. W ciepłe dni uwielbiam usiąść sobie w ogródku, popijać kawkę i patrzeć na otaczającą mnie zieleń, słuchać ptaków, obserwować owady. 




W gorszą pogodę relaksuję się wewnątrz - wystrój kawiarni jest pastelowy, przytulny, a aromaty zawsze smakowite. Kawa i ciasta - w pierwszej trójce mojego prywatnego rankingu. W czasie ostatnie wizyty rozkoszowałam się jeszcze ciepłym ciastem czekoladowym i idealnym cappuccino. Mają tu szeroki wybór ciast i ciasteczek, tart owocowych i tortów. Jest to co prawda standard szkocki, czyli większość biszkoptowa z różnymi masami, ale smakują całkiem dobrze. Mężowi nie smakowała szarlotka, nie dorównała tej naszej, domowej, ale ciasto marchewkowe Syna było pyszne.




Serwują tu też jedzenie, ale jakoś zawsze decydujemy się na ciacho. 
Potem zwykle wybieramy się na spacer po parku. Dziecko może się wybiegać, jest pełno miejsca na kopanie piłki albo jazdę na rowerze. O każdej porze roku coś innego przykuwa naszą uwagę, tym razem oczywiście wiosenne kwiaty. 




W galerii można zobaczyć różnorodność wystaw - często okoliczne szkoły prezentują prace swoich uczniów, a także lokalni artyści czy okazjonalnie plastycy z innych stron świata. Wstęp do galerii jest wolny i zawsze miło popatrzeć na sztukę - przez małe i duże "s".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyspa Arran (dzień drugi).

Niełatwo jest opisać wycieczkę po 2,5 roku, ale spróbuję... Czas na drugą część relacji z dwudniowej wycieczki na Arran. Sporo czasu upłynę...